Drzonek. Zasnął za kierownicą i niemal wjechał w domu
Wczoraj rano kierowca mazdy zasnął za kierownicą, zjechał z drogi i „zaparkował” w przydomowym ogródku. Sytuacja miała miejsce w Drzonku w gminie Dolsk przy ruchliwej drodze wojewódzkiej nr 434. Mieszkaniec gminy Mosina był pijany.

Niewiele brakło, a wjechałby w dom. W poniedziałek rano kierowca mazdy zasnął za kierownicą, zjechał z drogi i „zaparkował” w przydomowym ogródku. Sytuacja miała miejsce w Drzonku w gminie Dolsk przy ruchliwej drodze wojewódzkiej nr 434.
Śremska policja odebrała zgłoszenie o 08:30. Dyżurny otrzymał informację o pojeździe, który wjechał w ogrodzenie domu uszkadzając je. Sprawą zajął się policjant drogówki, który ustalił że kierujący Mazdą 3, 67-letni mieszkaniec gminy Mosina, jadąc w stronę Śremu, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji powodując zniszczenie paneli ogrodzeniowych, słupków oraz krzewów ozdobnych znajdujących się w ogródku.
To co bulwersuje najbardziej w tej sprawie to fakt, że kierowca auta był nietrzeźwy. Miał blisko promil alkoholu w organizmie. Sam tłumaczył, że zasnął za kierownicą. Lekkomyślny mieszkaniec gminy Mosina stanie przed sądem. Póki co pozbył się prawa jazdy.
Na szczęście nic nikomu się nie stało. Jak dodaje policja, samo zdarzenie było stresujące dla osób, które przebywały w domu, kiedy kierujący mazdą „zaparkował” pod oknem. Trudno się dziwić, bo auto znajdowało się centymetry od budynku mieszkalnego. W przeszłości zdarzały się przypadki, że domownicy ginęli w podobnych sytuacjach, najczęściej z udziałem aut ciężarowych.