Pojechała specjalnie do Poznania, wypłaciła ponad 30 tysięcy złotych, a następnie w dwóch wpłatomatach przekazała swoje oszczędności przestępcom. 50-letnia mieszkanka gminy Śrem dała się oszukać fałszywemu pracownikowi banku. Kobietę zmylił numer telefonu, z którego do niej zadzwoniono, bowiem identyczny kieruje do infolinii placówki.