Remont rynku na finiszu. W trakcie prac odnaleziono starą studnię

poniedziałek, 6 października 2025, 10:32

Śremski rynek stopniowo się zazielenia. W ramach trwającej przebudowy Placu 20 Października posadzono już większość drzew, wkrótce pojawią się tysiące bylin i krzewów. Prace przyspieszyły i mają zostać zakończone maksymalnie do połowy listopada.

Po trzech miesiącach od rozpoczęcia prac, remont płyty śremskiego rynku zmierza ku końcowi. W minionym tygodniu trwały ostatnie prace ziemne, a plac 20 Października po 20 latach ponownie się zazielenił.

Pierwsze nasadzenia drzew, pierwsze nasadzenia roślinności. No i w tych najbliższych tygodniach tych drzew będzie jeszcze więcej. Będzie więcej szczególnie tej niskiej roślinności, bo tutaj w tysiącach sztuk tych roślin na rynku przybędzie. To nas cieszy z tego względu, że projekt jest dofinansowany ze środków unijnych w 70%. Ta zieleń pozwoli na to, żeby przy anomaliach pogodowych zatrzymywać tę wodę tutaj na rynku, żeby nie spływała do kanalizacji deszczowej, żeby nie zalewała naszych mieszkańców.

– mówi Grzegorz Wiśniewski, Burmistrz Śremu

Posadzone zostaną też drzewa iglaste, które w okresie bożonarodzeniowym mają być przybierane łańcuchami świetlnymi. Nowy rynek to także duża ilość nowoczesnej małej architektury – ławek, oświetlenia, miejsc wypoczynku, a także nowa fontanna.

Będzie 12 dysz, jedna ta największa będzie dyszą podwójną. Te dysze będą podświetlone, ale także wokół tej fontanny zwiększamy ilość takiej kostki płytek bezfrezowych, żeby tutaj dzieci też na przykład na rolkach mogły spędzać czas. Ale w najbliższych tygodniach także mnóstwo małej architektury w postaci ławek, siedzisk będzie tutaj na rynku zamontowane.

– dodaje włodarz

Po zachodniej stronie placu budowlańcy odkopali kilkumetrową studnię, która lata temu służyła do czerpania wody. Znalezisko zostało nadmurowane ponad poziom rynku i docelowo będzie przykryte szklaną taflą. Termin zakończenia prac upływa w połowie listopada, ale włodarz Śremu liczy, że płytę uda się udostępnić mieszkańcom przed świętem niepodległości. Grzegorz Wiśniewski odpiera też zarzuty o ślimacze tempo prac w pierwszych miesiącach realizacji inwestycji.

To nie było wolne tempo prac, tylko bardzo duża ilość prac, która była wykonywana pod ziemią, czyli nawadnianie, kilometry kabli wkomponowane pod ziemią, ale także pewne przeszkody, które tutaj były pod ziemią na rynku, ale także wstrzymywanie prac przez panią konserwator z uwagi na to, że była informowana przez mieszkańców, że tutaj jakieś istotne, historyczne rzeczy znaleźliśmy, ale gdy na miejsce przyjeżdżał archeolog, nie potwierdzały się te rzeczy. Teraz te prace dla oka widać, że przyspieszyły, ale to dlatego, że wyszliśmy z tych robót ziemnych czy podziemnych.

– wyjaśnia burmistrz

Prace realizuje konsorcjum śremskich firm. Koszt prace to ponad 2,6 mln złotych. Lwia część tych pieniędzy pochodzi z budżetu Unii Europejskiej.