Czujność nie kończy się po służbie – dzielnicowy ze Śremu zatrzymał pijanego kierowcę

poniedziałek, 14 lipca 2025, 12:39

Ponad dwa i pół promila alkoholu w organizmie miał kierowca Opla, którego niebezpieczną jazdę zauważył wracający po służbie dzielnicowy ze Śremu, mł. asp. Mirosław Feliczak. Policjant natychmiast zareagował, uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu mężczyźnie i powiadomił dyżurnego. Dzięki jego zdecydowanej postawie udało się zapobiec potencjalnej tragedii na drodze.

Bycie policjantem to nie tylko praca – to służba, która trwa także poza godzinami dyżuru. Udowodnił to młodszy aspirant Mirosław Feliczak, dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Śremie. W sobotni wieczór, 12 lipca, około godziny 22:00, wracając do domu po zakończonej służbie, zauważył na jednej z ulic miasta samochód poruszający się w sposób zagrażający bezpieczeństwu innych uczestników ruchu.

Pojazd jechał tzw. „zygzakiem”, przekraczał oś jezdni i poruszał się z dużą prędkością. Policjant nie pozostał obojętny – ruszył za kierowcą Opla Corsy i obserwował jego manewry. Gdy kierowca zjechał na parking, dzielnicowy zareagował błyskawicznie: uniemożliwił mu dalszą jazdę, zabezpieczył kluczyki i natychmiast wezwał patrol.

Podejrzenia funkcjonariusza się potwierdziły – 34-letni śremianin miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Na miejscu interweniowali policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, którzy zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dzięki zdecydowanej i profesjonalnej postawie dzielnicowego udało się wyeliminować z ruchu drogowego osobę, która stwarzała poważne zagrożenie. To kolejny dowód na to, że policjantem jest się zawsze – nie tylko na służbie.