Po śmierci Twoje organy mogą uratować kilka istnień. Śremski szpital wspiera transplantologię
Szpital Powiatowy im. Tadeusza Malińskiego w Śremie znalazł się w gronie liderów polskiej transplantologii. Za wysoką aktywność donacyjną w 2024 roku placówka otrzymała 1,1 mln zł wsparcia finansowego z Ministerstwa Zdrowia, które zostanie przeznaczone na rozwój Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Pobieranie organów i tkanek w śremskiej lecznicy zostało zapoczątkowane w 2016 roku.
Szpital Powiatowy im. Tadeusza Malińskiego w Śremie po raz kolejny udowodnił, że „Tutaj Ludzie pomagają Ludziom” to nie tylko motto, ale rzeczywistość codziennie realizowana przez zespół specjalistów. Kilka dni temu placówka otrzymała list gratulacyjny z Ministerstwa Zdrowia za wyjątkowe osiągnięcia w dziedzinie transplantologii, szczególnie za wysoką aktywność donacyjną w roku 2024.
Zauważono nasz zespół lekarzy, pielęgniarek, cały zespół medyczny pod kierownictwem i koordynacją doktora Łukasza Kawalca, który szefuje naszej anestezjologii i intensywnej terapii. Dzięki temu w ramach Narodowego Programu Transplantologii w Polsce nasz szpital został zakwalifikowany do sfinansowania sprzętu medycznego na rzecz naszego oddziału anestezjologii i intensywnej terapii do kwoty miliona stu tysięcy złotych.
– wyjaśnia Michał Sobolewski, Prezes Szpitala Powiatowego w Śremie
Szpital w Śremie rozpoczął procedury związane z pobieraniem organów i tkanek już w 2016 roku. Od tego czasu, działania te są prowadzone nieprzerwanie. Zadaniem lekarzy ze Śremu jest zgłaszanie i kwalifikowanie potencjalnych dawców narządów. Wykonywane są specjalistyczne badania, które potwierdzają możliwość donacji od danego pacjenta, u którego stwierdzono śmierć mózgową.
Tak naprawdę na wielu poziomach odbywa się koordynacja. Poprzez koordynatora szpitalnego, koordynatora regionalnego i koordynatora centralnego. I wtedy te osoby pomagają skoordynować proces spotkania się, bo to tak naprawdę jest wiele zespołów z różnych szpitali. To jest najczęściej tak, że przykładowo zespół z Warszawy przyjeżdża na przykład pobrać wątrobę, zespół z Poznania nerki, zespół z Zabrza płuca i to jest naprawdę olbrzymia praca, żeby to się udało, tak kolokwialnie mówiąc, żeby to się spięło.
– mówi Łukasz Kawalec, szef Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii szpitala w Śremie
Choć list gratulacyjny z ministerstwa dotyczy danych za 2024 rok, to w tym roku liczba pobranych organów przez okres 5 miesięcy jest większa.
W ostatnim roku 2024 mieliśmy w naszym szpitalu 7 donacji wielonarządowych, co przełożyło się na pobranie narządów bądź tkanek w ilości 22. W tym roku już mieliśmy 4 takie donacje wielonarządowe i przełożyło się to na pobranie narządów bądź tkanek w ilości 24.
– podsumowuje prezes Sobolewski
Najczęściej jeżeli dochodzi do kwalifikacji i pobrania narządów, to mamy do czynienia z pobraniem przede wszystkim nerki i wątroba. To jest absolutnie najczęściej.
– wyjaśnia Łukasz Kawalec
W Śremie zespoły transplantacyjne pobierają też płuca, kości czy rogówki. Transplantacja narządów to delikatny temat, który może wywoływać różne emocje, szczególnie u członków rodziny zmarłego pacjenta. Mimo to częściej zdarza się, że potencjalny dawca nie kwalifikuje się ze względów medycznych – choćby z uwagi na nierozpoznane wcześniej nowotwory lub zakażenia wirusowe – niż z powodu sprzeciwu.
To są zawsze najtrudniejsze rozmowy na intensywnej terapii, bo z jednej strony dotykamy tutaj tragicznej sytuacji, kiedy musimy przekazać informacje o śmierci najbliższej osoby, a z drugiej strony musimy jeszcze pomyśleć o tych, co żyją. System opiera się na tzw. solidarności społecznej. Nigdy nie wiemy, kiedy my będziemy potrzebować. Są to bardzo trudne rozmowy. Mi się wydawało, że z kolejnymi latami pracy przyzwyczaję się do tego, ale te rozmowy są zawsze trudne, zawsze dla mnie poruszające. Po latach pracy mam wrażenie, że te rozmowy nigdy nie będą rutynowe i one zawsze będą jednak w tej kategorii najcięższych rozmów.
– mówi kierownik śremskiego OIOM-u
W polskim prawie transplantacyjnym obowiązuje zasada domniemanej zgody, co oznacza, że jeśli osoba nie wyraziła za życia sprzeciwu, można po jej śmierci pobrać narządy, tkanki i komórki do przeszczepu. Warto pamięć, że pobrane od dawcy organy mogą uratować życie kilku innym osobom.