Niepokojące prognozy dla szkoły w Dolsku. Trwa wyścig z czasem

środa, 14 maja 2025, 15:57

Od 1 września budynek główny Szkoły Podstawowej im. Janusza Kusocińskiego w Dolsku może zostać zamknięty z powodu postępujących ruchów osuwiskowych. Burmistrz Tomasz Frąckowiak poinformował, że wdrażany jest plan awaryjny, choć ostateczna decyzja zapadnie dopiero po czerwcowych badaniach. Przypomnijmy, że od 1,5 roku zamknięta jest sala sportowa przylegająca do budynku podstawówki. Ten obiekt nadaje się już tylko do rozbiórki.

Podczas dzisiejszego briefingu prasowego, który odbył się przed Szkołą Podstawową im. Janusz Kusocińskiego w Dolsku, burmistrz Tomasz Frąckowiak oraz dyrektor placówki Bartosz Kołakowski poinformowali o możliwym wyłączeniu z użytkowania budynku głównego szkoły. Powodem są postępujące ruchy osuwiskowe, które – jeśli utrzymają swoją dynamikę – mogą zagrozić bezpieczeństwu uczniów i pracowników placówki.

Burmistrz Tomasz Frąckowiak przekazał, że decyzja o przygotowaniach do tzw. planu B została podjęta po analizie ostatniego raportu z 27 kwietnia przygotowanego przez inżyniera Mariusza Boniaka, rzeczoznawcę, który od dłuższego czasu cyklicznie bada stan techniczny budynków szkolnych.

Dzięki tym raportom wiemy jaki jest stan szkoły na bieżąco, ponieważ badane są tensometry, badane są kolejne pęknięcia, badane są wszelkie inne zjawiska, które zachodzą zarówno na zamkniętej, czyli wyłączonej z użytkowania sali gimnastycznej, jak i na czynnej szkole.

powiedział Frąckowiak

W najnowszym raporcie po raz pierwszy pojawiła się informacja o ryzyku konieczności wyłączenia budynku szkoły.

W sytuacji gdy ruchy osuwiskowe będą cały czas tak dynamiczne jak to przebiega w maju tego roku, należy liczyć się z koniecznością wyłączenia budynku. Podczas spotkania, które zorganizowałem dla radnych 8 maja, pan Boniak potwierdził odpowiadając na pytanie jednego z radnych, z jaką pewnością szacuje, że to zamknięcie nastąpi – powiedział ze stuprocentową pewnością.

– wyjaśnił samorządowiec

Miałoby to nastąpić najwcześniej 1 września. W czerwcu mają się odbyć dodatkowe badania, które przesądzą ostatecznie o konieczności zamknięcia obiektu. Jednocześnie rozpoczęły się przygotowania do alternatywnej organizacji pracy szkoły.

Na pewno całkowicie odrzucamy możliwość nauki zdalnej. Wiemy, jak to miało miejsce w czasie pandemii i tutaj zdecydowanie muszę powiedzieć, że nauka zdalna to jest w tym momencie ostatnia z możliwości, której na razie nie bierzemy w ogóle pod uwagę. Postaramy się tak zorganizować zajęcia, aby wykorzystać dostępne pomieszczenia, które mamy w tym momencie. Nie odbędzie się też bez drobnych przeróbek, być może zmiany charakteru niektórych pomieszczeń i być może jakiegoś troszeczkę innego funkcjonowania, jeśli chodzi o godzinę pracy szkoły.

– mówi dyrektor Bartosz Kołakowski

Frąckowiak przypomniał również, że stabilizacja osuwiska od zeszłego roku jest jego „najwyższym priorytetem”. Dokumentacja projektowa została przekazana Wojewodzie Wielkopolskiej już 28 stycznia.

Mamy tutaj naprawdę pełną życzliwość pani wojewody i wsparcie w tych naszych działaniach. (…) Uzyskaliśmy opinię pozytywną na stuprocentowe dofinansowanie kwotą 13 mln 650 tys. W tej chwili już wiemy, że (…) punktem drugim będzie szkoła. Czy to będzie remont? Mam nadzieję, że tak” – mówił Frąckowiak, zaznaczając, że dokumentacja na remont sali gimnastycznej z 2022 roku okazała się dziś już nieaktualna – koszty napraw przekroczyłyby koszty budowy nowej sali.

Planowana stabilizacja osuwiska ma objąć sześć gminnych działek, a kluczowym elementem będzie wbicie w ziemię 300 sztuk 12-metrowych pal. Decyzje dotyczące przyszłości budynku głównego szkoły mają zapaść w oparciu o wyniki czerwcowych badań geotechnicznych.