Błyskawiczna policyjna eskorta – rodząca kobieta urodziła w aucie

środa, 26 marca 2025, 16:43

Nocna podróż do szpitala zamieniła się w wyścig z czasem. Gdy na ulicach Śremu policjanci zauważyli rozpędzoną toyotę, nie spodziewali się, że za chwilę staną się bohaterami. W środku auta znajdowała się kobieta, która właśnie urodziła córeczkę! Bez chwili wahania funkcjonariusze ruszyli na sygnale, eskortując rodzinę prosto do szpitala.

To była noc pełna emocji dla jednego ze śremskich patroli policji. Około godziny 2:10 na ulicy Kilińskiego w Śremie funkcjonariusze mł. asp. Waldemar Pawłowski i sierż. Igor Dąbek zauważyli rozpędzoną toyotę. Auto nie tylko pędziło na złamanie karku, ale też wyprzedzało na podwójnej ciągłej. Na dodatek kierowca włączył światła awaryjne, machał ręką i coś krzyczał przez okno. Policjanci natychmiast podjechali bliżej – i wtedy zobaczyli, że sprawa jest naprawdę poważna.

W aucie na kolanach kobiety leżało maleńkie dziecko – noworodek z nieodciętą jeszcze pępowiną. Okazało się, że pani Alicja właśnie urodziła córeczkę w drodze do szpitala, a jej mąż, pan Tomasz, robił wszystko, by jak najszybciej tam dotrzeć. Problem w tym, że na trasie musiał walczyć z ciężarówką, którą trudno było wyprzedzić. Wtedy zauważył patrol i wpadł na pomysł, by zwrócić na siebie uwagę.

Policjanci bez chwili wahania podjęli decyzję – eskortujemy! Włączyli sygnały i poprowadzili toyotę przez nocne miasto prosto do śremskiego szpitala. Tam nie skończyła się ich pomoc – błyskawicznie pobiegli po wózek, pomogli mamie i maleńkiej Wiktorii wysiąść z auta i dostarczyli je prosto na porodówkę, gdzie zajęli się nimi lekarze.

Cała akcja trwała dosłownie chwilę, ale dla pani Alicji i pana Tomasza te minuty znaczyły wiele. Po południu, gdy emocje już opadły, mundurowi skontaktowali się z mamą małej Wiktorii. Opowiedziała jak ogromną ulgę poczuła, gdy funkcjonariusze przejęli kontrolę nad sytuacją. Małżeństwo jeszcze raz podziękowało policjantom za pomoc.

To jedna z tych historii, które pokazują, że policja to nie tylko mandaty i interwencje – to także gotowość do niesienia pomocy, gdy liczy się każda sekunda. Wiktoria przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach, a jej pierwszą podróż do szpitala ułatwili stróże prawa. I za to należą im się wielkie brawa!