Pociągiem do Poznania w 2030 roku? Prawdopodobnie nie przez Czempiń!
W przyszłym tygodniu minie 30 lat odkąd na linii kolejowej Czempiń-Śrem-Mieszków wyłączono ruch pasażerski. Cały czas trwają pracę nad reaktywacją blisko 40% linii nr 369 pomiędzy Śremem a Czempiniem. Okazuje się, że wizja wymiany starego torowiska oddala się na rzecz budowy linii częściowo w nowym śladzie. Jak zdradza ratusz, czas przejazdu do Poznania mógłby się skrócić nawet do 37 minut.

Rzeczona linia kolejowa na odcinku do Czempinia została otwarta dokładnie 140 lat temu. Oprócz tego 20-kilometrowego toru, na początku XX wieku powstał ponad 30-kilometrowy odcinek prowadzący przez Książ Wielkopolski do Mieszkowa. Ruch pasażerki na całej linii 369 odbywał się do 20 marca 1995 roku, a więc w przyszłym tygodniu minie 30 lat odkąd żaden pociąg pasażerski, poza drobnymi wyjątkami w czasie pikników, nie przejechał tym szlakiem.
Od lat trwają próby przywrócenia połączeń kolejowych z Poznaniem, które urzeczywistnił program Kolej+. Od kilku lat trwają zaawansowane prace planistyczne i projektowe, a pełna dokumentacja ma być gotowa w 2026 roku. Same prace wykonawcę mają potrwać maksymalnie 3 lata. Od kilku tygodni coraz częściej mówi się o nowej koncepcji rewitalizacji. Zgodnie z tą wizją odbudowa linii w starym śladzie w dużej mierze ma zostać porzucona na rzecz wyznaczenia nowego szlaku.
Na nasze pytania dotyczące nowej koncepcji PKP PLK odpowiedziało dość lakonicznie.
[…] Aby inwestycja jak najlepiej odpowiadała rzeczywistym potrzebom mieszkańców i w możliwie jak najmniejszym stopniu ingerowała w system drogowy, omawiamy z samorządem województwa wielkopolskiego możliwe korekty przebiegu trasy. Na obecnym etapie nie zapadły wszakże wiążące decyzje w tej sprawie.
poinformował Radosław Śledziński z kolejowej spółki zarządzającej infrastrukturą
Mimo to jednym z realnych wariantów ma być poprowadzenie linii nowym śladem już od Psarskiego. Zamiast budowy przejazdu, tunelu czy wiaduktu rozpatrywana ma być zamiana toru z drogą wojewódzką, następnie trasa kolejowa ma być wyprowadzona z terenu zabudowanego i przebiegać obok Manieczek i Brodnicy. Wpięcie do linii Poznań-Wrocław planowane jest w okolicy Konstantynowa i Pecnej. Wbrew pozorom wybudowanie linii w nowym śladzie może być zdecydowanie tańsze, a jak zdradzono podczas czwartkowego spotkania władz samorządowych z PKP i WZDW, pociągi mogłyby docierać do Poznania nie w blisko godzinę, a zaledwie 37-39 minut.
Prace nad tą koncepcją cały czas trwają. Jak informuje śremski ratusz, po szczegółowej analizie technicznej planowane są spotkania z mieszkańcami, podczas których zostaną przedstawione kolejne etapy prac.