32-latek spod Brodnicy stracił prawo jazdy. Te przepisy obowiązują już od dekady
W ostatnich miesiącach nie zdarza się to często. 32-letni mieszkaniec regionu stracił prawo jazdy za zbyt wysoką prędkość w terenie zabudowanym. Mężczyzna otrzymał też wysoki mandat i kilkanaście punktów karnych.

W ostatnich miesiącach niewielu kierowców straciło uprawnienia za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym na drogach regionu śremskiego. Za zbyt szybką jazdę, z „prawkiem” pożegnał się 32-latek spod Brodnicy. Uprawnienia odzyska za 3 miesiące.
W poniedziałek policjanci śremskiej drogówki pełnili służbę na granicy powiatu, w Żabnie. Dokładnie o godz. 16.56 na radar wpadł 32-letni mieszkaniec gminy Brodnica, który kierował samochodem marki Toyota Yaris. Mężczyzna na pięćdziesiątce jechał 106 km/h.
Nieodpowiedzialny kierowca na trzy miesiące stracił uprawnienia do kierowania, został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych i na jego konto wpłynęło 13 punktów karnych.
– wyjaśnia podinsp. Ewa Kasińska ze śremskiej policji
Policja przypomina, że niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest główną przyczyną wypadków ze skutkiem śmiertelnym.
Przypomnijmy, że w maju minie 10 lat od wprowadzenia przepisów, na mocy których przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h jest zagrożone zatrzymaniem prawa jazdy. Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na 3 miesiące. Jeśli mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do sześciu miesięcy.