Maciej Walczak pokonał ponad 2,5 tys. kilometrów. Nie przeszkodziła mu nawet powódź

poniedziałek, 7 października 2024, 08:20

Maciej Walczak dopiął swego! W 48 dni pokonał ponad 2600 kilometrów, zdobywając po drodze 28 szczytów należących do Korony Gór Polskich. Wydarzenie miało 3 wymiary – oprócz sportowego, śremianin biegł ku pamięci swojej mamy. Jednocześnie promował Schronisko dla Bezdomynch Zwierząt w Gaju. Śremianie przywitali go na rynku w czwartkowe popołudnie.

Na śremskim rynku Macieja przywitała młodzież z Zespołu Szkół Politechnicznych oraz przyjaciele m.in. ze schroniska w Gaju czy stowarzyszenia Runner’s Power. Marek Matuszewski przyznał się, że dwa miesiące temu nie do końca wierzył, że jego kolega pokona zakładany dystans.

Maciej Walczak w trakcie wędrówki, a raczej biegu przez polskie szczyty trwającej 45 dni musiał mierzyć się z ekstremalnymi warunkami pogodowymi.

Później nadeszły deszcze. W ulewie Pan Maciej zdobywał m.in. Rysy. 14 września nocował w Lądku-Zdroju, skąd wyruszył do gminy Stronie Śląskie na szczyt Śnieżnika. Jak wspomina, tego dnia spotkały go opady o niespotykanej skali. Musiał nawet skorygować plany i skorygować trasę.

Zdobycie szczytów Korony Gór Polskich nie było dla śremianina nowością. Jest ultra maratończykiem i zdobywał już górskie szlaki i szczyty.

Maciej Walczak pokonał ponad 2600 kilometrów w dokładnie 48 dni. Każdego dnia przebiegał około 60 kilometrów.