Grzegorz Wiśniewski powołał swojego zastępcę. Został nim Sławomir Ratajczak
Grzegorz Wiśniewski powołał swojej zastępcę. Jest nim Sławomir Ratajczak, były wiceburmistrz Mosiny i Swarzędza, a ostatnio Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowalnego w Środzie Wielkopolskiej.
Z samorządem miałem do czynienia. Pracowałem wcześniej dwie kadencje w gminie Mosina, też na podobnym stanowisku zastępcy burmistrza. Pracowałem jeszcze wcześniej w gminie Swarzędz, też na takim samym stanowisku. A jeszcze, mówię o pracy urzędniczej, a jeszcze wcześniej pracowałem w Urzędzie Wojewódzkim jako zastępca dyrektora ówczesnego Wydziału Architektury i Budownictwa.
mówi nowy zastępca Burmistrza Śremu
Sławomir Ratajczak ukończył Politechnikę Poznańską, posiada pełne uprawnienia projektowe i wykonawcze w branży sanitarnej. Oprócz bogatego doświadczenia samorządowego, przez ostatnie lata pełnił funkcję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Środzie Wielkopolskiej.
Chociaż to jest pewne wyzwanie, bo to nie jest łatwa praca. Tak przynajmniej z moich wcześniejszych doświadczeń wynika, że postawa społeczeństwa jest taka dosyć roszczeniowa. Budżety to jest kluczowa rzecz, to jest budżet gminy i zwykle jest tak, to nie tylko jest domeną tej gminy, ale myślę, że w zdecydowanej większości, że potrzeby znacznie więcej niż pozwala budżet, żeby je realizować. W związku z tym ten konsensus, to zarządzanie jest trudne, ale tak uważam, że praca ciekawa. Zastanawiałem się, bo mam już swoje lata i teoretycznie mógłbym być na emeryturę, ale nie wyobrażam sobie, żebym siedział w domu w kapciach przed telewizorem. To nie moja bajka.
mówi Sławomir Ratajczak
Nie wszystkim spodobała się koncepcja powołania zastępcy burmistrza spoza lokalnego środowiska. Grzegorz Wiśniewski jest przekonany, że jego zastępca sprawdzi się w działaniu i pomoże uporządkować pewne sprawy.
Decyzja podjęta m.in. też z tych powodów, żeby głębiej przyjrzeć się i nadzorować pewne procesy, byliśmy świadkami w tym ostatnim okresie np. kwestia budowa amfiteatru nad jeziorem. Myślę, że całkowicie niewypalony pomysł, który kosztował bardzo duże ilości pieniędzy, a niekoniecznie dobrze funkcjonuje, jeżeli chodzi o jego wykorzystanie. Będziemy się starali po prostu teraz weryfikować i jeszcze bardziej szukać oszczędności na tych inwestycjach. Ale też bardzo duża wiedza pana Sławomira Ratajczaka, jeżeli chodzi o planowanie przestrzenne, o taką wizję rozwoju, którą będziemy się starali tutaj wdrożyć.
mówi Grzegorz Wiśniewski, Burmistrz Śremu
Dlatego też zastępca burmistrza ma właśnie zajmować się inwestycjami i planowaniem przestrzennym. Zauważa już kilka kwestii, którym nowa władza powinna się zająć jak najszybciej.
Myślę, że tych tematów jest dużo, na pewno kluczowych jest kilka spraw. Budżet jest kluczowy, trzeba się nad tym pochylić, bo trzeba tutaj pomyśleć o dochodach, ale kluczowym również, zresztą zarówno dla budżetu jak i funkcjonowania jest planowanie przestrzenne. To, co się dzieje, ja ogólnie powiem, bo to jest powiedzmy problemem większości gmin, to ja to nazywam dziką urbanizacją. Wydawane są decyzje na budowę tak trochę bez przemyślenia. Niestety nie każdy teren, czy tego chcemy czy nie, nie nadaje się pod budownictwo. Są tereny, z tym się często paramy, które były wcześniej wykorzystywane rolniczo, często były meliorowane, a dzisiaj deweloperzy budują, przecinają istniejące melioracje. Po latach, po wykonaniu inwestycji pojawia się woda; i kto jest winny? Gmina jest winna, a to generuje koszty, problemy. Tak nie powinno być.
dodaje Ratajczak
Zdaniem Sławomira Ratajczaka, efekty przynajmniej części podejmowanych działań czy to w komunikacji, czy to planowaniu przestrzennym będą zauważalne za kilka, czy kilkanaście lat. Konieczne jest planowane długofalowe i myślenie strategiczne.