Po ponad 3 godzinach od zamknięcia lokali wyborczych, w gminie Dolsk było już wiadomo, kto przez kolejnych 5 lat piastować będzie funkcję burmistrza. Ponad 67% głosów zdobył kandydat KWW Kraina Dwunastu Jezior Tomasz Frąckowiak. Uzyskał on 1720 głosów, a jego konkurent Witold Opielewicz – 822 głosy. Zwycięzca wygrał we wszystkich obwodach bez wyjątku, ale najwięcej – 80% wyborców – postawiło krzyżyk obok jego nazwiska w Lubiatowie.

I to potwierdza to, co mówiliśmy przed wyborami, to co czuliśmy, ponieważ byliśmy blisko ludzi, że ludzie chcą tej zmiany i to tak w zasadzie mieszkańcy to zrobili. Za co im bardzo serdecznie dziękuję za tak duże poparcie dla mnie i dla kandydatów Komitetu Wyborczego Wyborców Kraina Dwunastu Jezior. 9 mandatów, no byłoby 10, gdyby nie pech w losowaniu, ale to i tak jest bardzo duży sukces. Także to jest duże poparcie i duży mandat zaufania dla naszych radnych i dla burmistrza. Czekamy teraz do końca kwietnia na koniec kadencji i potem na powołanie, żeby zabrać się do pracy. 

mówi burmistrz elekt Tomasz Frąckowiak

Nowy burmistrz ma też większość w radzie miasta i gminy. Jego kandydaci zdobyli 9 spośród 15 mandatów. W okręgu nr 1 obejmującym Dolsk zwyciężyła Monika Wawrzyniak, która zdobyła ponad 70% głosów. Kandydatka z komitetu Frąckowiaka wygryzła dotychczasowego radnego Jacka Worocha. Z list tego samego komitetu do rady weszli również: Dominika Szymańska, Iwona Matelska, Krystian Mejza, Janina Pawełczyk, Sabina Hoffmann, Michał Kierzkowski, Lidia Grześkowiak, Karina Hasińska. Z kolei komitet Witolda Opielewicza wprowadził

Stanisława Kaźmierskiego, Jacka Dorsza, Mariana Kosmalę, Grzegorza Borowskiego, Szymona Taciaka i Ewelinę Nowacką. Nowy Burmistrz szacuje, że pierwsze decyzje będą dotyczyły prozaicznych spraw, ale zapewne na pierwszy plan wyjdą kwestie związane z oczyszczalnią ścieków i halą sportową. Nie będzie zwolnień.

Nie przewiduję żadnych zmian personalnych. To, co pojawiało się w przestrzeni publicznej, te informacje, że przyjdzie Frąckowiak i wszystkich zwolni, no to wiadomo, że to są bajki. Jest kodeks pracy, są przepisy, które chronią pracownika, także to nie jest tak, że ktoś może sobie przyjść nowy i nagle wszystko wymieść. Oczywiście, że z czasem może być taka sytuacja, gdzie są jakieś, powiedzmy, roszady, ale jeśli chodzi o pracowników, to ja gdzieś, na którymś ze spotkań zapytany właśnie o to, powiedziałem, że w kontekście pracowników to pierwsze, co zrobię, to zaplanuję wspólny wyjazd integracyjny do Brzedni.

tłumaczył Frąckowiak

Komitet Tomasza Frąckowiaka w wyborach do rady gminy uzyskał poparcie 1184 wyborców, a pozostali konkurenci ponad 800.