Udało się zebrać ponad 20 litrów cennego płynu

środa, 21 lutego 2024, 08:46

Honorowi Dawcy Krwi z Garnizonu Śrem przelewali krew za Marikę Wojtkowską. W Muzeum Śremskim odbyła się kolejna akcja krwiodawstwa. W jeden dzień krew oddało ponad pięćdziesiąt osób.

Muzeum Śremskie po raz szósty było gospodarzem akcji oddawania krwi zorganizowanej przez Klub Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża Garnizonu Śrem. W jeden tylko dzień zarejestrowało się tam ponad pięćdziesiąt osób.

Daje wielką satysfakcję, że można pomóc drugiej osobie, bliźniemu. Także nic nie boli, ukłucie nie boli, naprawdę nie boli. Czyli to jest bezbolesne? Bezbolesne.

mówił jeden z krwiodawców

Podczas akcji zbierano krew dla Mariki Wojtkowskiej chorej na białaczkę. Z chorobą walczy w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu.

Klub Honorowych Dawców Krwi Garnizonu Śrem im. Powstańców Wielkopolskich tę akcję organizuje w cyklu co dwumiesięcznym. Dzisiejsza akcja jest poświęcona młodej mamie chorej na białaczkę szpiku. Jest to Marika Wojtkowska i dla niej właśnie w dniu dzisiejszym przeprowadziliśmy tę akcję.

mówi Grzegorz Cynka, prezes klubu HDK PCK Garnizonu Śrem

Klub HDK Garnizonu Śrem jest już wprawnym organizatorem akcji zbierania krwi. Czasami chętnych nieco trzeba zachęcić do zbadania się i nakłucia, ale satysfakcja z możliwości niesienia pomocy zawsze ostatecznie wygrywa ze strachem i obawami.

W zeszłym roku z całego roku z akcji wyszło nam 130 litrów pełnej krwi, a jeżeli chodzi o klub, który jest organizatorem tej akcji, to mamy 180 litrów w zeszłym roku oddanej samej krwi pełnej. I z Pana perspektywy to ludzie chętnie przychodzą i oddają krew, czy czasami trzeba ich trochę zachęcić jednak? Czasami trzeba troszeczkę zachęcić, najgorzej jest z tymi osobami, które pierwszy raz oddają, bo jest to jakieś wyzwanie dla organizmu i też między innymi właśnie dla osób, które nigdy tego nie robiły, nie wiedzą do końca na jakich zasadach to się odbywa, ale staramy się w jakiś sposób propagować to krwiodawstwo i cieszymy się, że frekwencja nam dopisuje.

tłumaczy Cynka

Organizacja akcji oddawania krwi właśnie w muzeum śremskim daje szersze możliwości obsłużenia większej liczby zainteresowanych, a nie przeszkadza to w niczym jeśli chodzi codzienną działalność muzeum.

Bardzo mocno zachęcam. Jest to wielka pomoc drugiemu człowiekowi. Jesteśmy teraz w trudnej sytuacji, że tak powiem. Krew jest potrzebna, krwi brakuje. Bardzo mocno zachęcam. To nie boli, tylko sprawia satysfakcję, że można pomóc drugiemu człowiekowi. 

zachęcał inny uczestnik akcji

W ramach akcji Klubu Garnizonu Śrem krew popierali pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kaliszu.