Nowa umowa na prowadzenie schroniska w Gaju. Kto zajmie się tym zadaniem?
Kolejny rok zarządzanie międzygminnym schroniskiem dla psów i kotów pozostanie w gestii fundacji Schronisko dla Zwierząt w Gaju. W ubiegłym tygodniu Burmistrz Śremu oraz prezes organizacji podpisali umowę gwarantującą całoroczną działalność przytuliska oraz finansowanie w wysokości 980 tysięcy złotych. Choć do Gaju trafiają zwierzęta z terenu ośmiu gmin, to Śrem gwarantuje ponad 60% budżetu. Fundacja ma też plan na rozbudowę schroniska.
Fundacja Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Gaju kolejny rok z rzędu będzie zajmować się opieką nad międzygminnym schroniskiem. W czwartek prezes organizacji podpisał umowę z Burmistrzem Śremu.
Nie wyobrażamy sobie, że kto inny mógłby to robić, bo przecież robimy to dobrze albo bardzo dobrze. Jesteśmy jedną z czołowych organizacji w Polsce, która bardzo szeroko pracuje ze zwierzętami, bo to nie jest tylko prowadzenie schroniska, ale także te działania dodatkowe. Czyli działania prewencyjne działania edukacyjne, prospołeczne. To wszystko razem jest bardzo istotne, ale nie ma możliwości, aby to wykonywać bez finansowania poprzez gminy. A szczególnie gminę Śrem, która kieruje, jest tym głównym, powiedziałbym, donatorem naszej działalności. No i bardzo dobrze, że po raz kolejny ten rok mamy zapewniony, że będziemy działać.
mówi Jerzy Semeniuk, prezes fundacji Schronisko dla Zwierząt w Gaju
Za umową idą pieniądze. Konkretnie 980 tysięcy złotych. To składki pochodzące z ośmiu gmin, które tworzą związek międzygminny. Najwięcej daje gmina Śrem, z której budżetu pochodzi niemal 600 tysięcy złotych.
Wiadomo, że przelicznikiem jest przede wszystkim ilość mieszkańców w poszczególnych gminach, natomiast koszty są takie, a nie inne. Czyli całość utrzymania to jest blisko półtora miliona złotych, z czego ta umowa reguluje sprawę 980 tysięcy złotych. W dobrych warunkach Fundacja robi to naprawdę na wysokim poziomie i myślę, że dzięki temu poszczególne gminy mają rozwiązany problem właśnie bezdomnych zwierząt, zwierząt, które są schorowane. Bardzo się cieszę, bo ja jestem zadowolony z działalności Fundacji, bo po pierwsze nie omija problemów, a te problemy dotyczą każdego miasta, każdej gminy, bo to są bezdomne zwierzęta, czasami w złych warunkach przechowywane. Te wszystkie problemy trzeba rozwiązywać, a po drugie szukają nowych rozwiązań. Ja jestem otwarty na nowy dom dla kotów, jestem otwarty na szukanie oszczędności energetycznej chociażby, ale też myślę, że pełen podziwu jestem dla działalności takiej charytatywną, którą Fundacja prowadzi.
mówi Adam Lewandowski, Burmistrz Śremu
Fundacja myśli o montażu fotowoltaiki, aby ograniczyć koszt energii. Kolejny cel to czysta energia do ogrzewania budynków. Jest też pomysł, by wybudować nowy budynek.
Wyszliśmy z taką propozycją, z projektem, aby wybudować nową kociarnię, ponieważ koty, które przebywają w gaju w tej chwili są w pomieszczeniach prowizorycznych. One są w pomieszczeniach tych samych, gdzie są psy, które są podawane leczeniu, te koty też są leczone. To nie są warunki, które spowodowałyby, że możemy w sposób prawidłowy opiekować się tymi zwierzętami. Koty są bardzo trudnym pacjentem, szczególnie, że trafia u nas bardzo wiele młodych kociaków. W tej chwili jest zima i my mamy ich ponad 100. To jest dla nas ogromny problem.60% z nich wymaga leczenia i wiemy, że podstawowym takim elementem także jest ich psychika. Jeżeli wybudujemy budynek, który będzie nowy, który będzie już porządnie przygotowany dla kotów i będzie oddalony od psów, od hałasu, wtedy będziemy mogli stworzyć lepsze warunki i de facto leczyć lepiej.
dodaje Jerzy Semeniuk
Do Gaju trafiają zwierzęta z terenu gmin: Śrem, Książ Wlkp., Dolsk, Brodnica, Czempiń, Kościan, Krzywiń oraz Jaraczewo. Rocznie do schroniska trafia około 600 zwierząt, które wymagają całodobowej opieki.