Bezpieczny Sylwester i Nowy Rok. Policja miała sporo pracy
To był spokojny, ale pracowity dla śremskiej policji Sylwester i Nowy Rok. Jak co roku dominowały awantury domowe podsycane nadmiarem alkoholu. W regionie nie doszło do pożarów ani urazów spowodowanych przez sztuczne ognie.
W Sylwestra i Nowy Rok śremscy policjanci nie odnotowali poważniejszych zdarzeń kryminalnych, żadnego zdarzenia drogowego ani też kierujących na podwójnym gazie. Mimo tego, był to bardzo pracowity czas dla policyjnych patroli interwencyjnych. Niestety, niektórzy, po prostu tak bardzo przesadzili z alkoholem, stary rok żegnali, a Nowy witali kłótnią i awanturą. Interwencje z nadmiarem alkoholu w tle dominowały głównie w Śremie, a poza tym policjanci interweniowali też w Małachowie, Iłówcu, Pokrzywnicy, w miejscowości Ługi i Kawcze. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała i nie odnotowaliśmy też zdarzeń związanych z niewłaściwym używaniem wyrobów pirotechnicznych.
mówi podinsp. Ewa Kasińska, rzecznik śremskiej policji
Używanie fajerwerków i petard nie doprowadziło tym razem do żadnych pożarów. Śremska straż pożarna w przeciwieństwie do poprzednich lat nie musiała wyjeżdżać do płonących śmietników czy zarośli. Również Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Powiatowego w Śremie nie odnotował typowych urazów sylwestrowych związanych z nieostrożnym posługiwaniem się fajerwerkami. W Sylwestra i Nowy Rok przyjęto niemal 80 pacjentów, czyli mniej więcej tyle samo ile każdego zwykłego dnia. Więcej pracy miała wieczorynka, do której w Nowy Rok zgłosiło się 103 pacjentów. Podobnie było w Boże Narodzenie, kiedy licznik udzielonych porad zatrzymał się na liczbie 129.