Rok temu gościem Klubu Relax była Patrycja Owczarzak, Mistrzyni Świeckich Ceremonii Pogrzebowych z Poznania. Tłumaczyła ona zebranym w siedzibie klubu seniorom, na czym polega jej praca i czym świecka uroczystość pogrzebowa różni się od tej religijnej.

Poza mową laudacyjną ważna jest również oprawa muzyczna, którą wybiera Mistrz Ceremonii lub wskazuje rodzina zmarłego. Jak wspomina Patrycja Owczarzak, świeckie pogrzeby również na swój sposób mogą być czymś kreatywnym.

Mistrzyni Świeckich Ceremonii Pogrzebowych zajmuje się tym fachem od trzech lat. Jak przekonuje, do tej pory nie dochodziło do żadnych konfliktów z księżmi katolickimi, którzy jej pracę mają traktować bardziej ze zdziwieniem, niż niechęcią. Warto wspomnieć, że ceremonia pogrzebowa nie musi być wyłącznie świecka lub religijna. Wielokrotnie rodziny oczekują uroczystości mieszanej, gdzie kapłan zmawia modlitwę, a Mistrz Ceremonii wygłasza mowę laudacyjną.

Pomysł na spróbowanie swoich sił w zupełnie innym zawodzie pojawił się w głowie Ewy Wańskiej dwanaście lat temu. Wtedy to uczestniczyła ona w świeckim pogrzebie długoletniego prezesa Towarzystwa Miłośników Ziemi Śremskiej, Mariana Dominiczaka. Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 4 była pod ogromnym wrażeniem tego, jak wygląda świecka uroczystość pogrzebowa.

Wtedy jeszcze Ewa Wańska zawiadywała czwórką i nie myślała o tym, aby zmienić pracę. Pomysł wrócił parę lat temu, gdy dalsza rodzina poprosiła ją o wygłoszenie kilku słów na pogrzebie bliskiego.

Wraz z przejściem na emeryturę Ewa Wańska nawiązała współpracę ze śremskimi zakładami pogrzebowymi. Od początku swojej działalności jako Mistrz Ceremonii świeckich pogrzebów, prowadziła już kilkanaście takich uroczystości, napisała też wiele więcej laudacji. Jej zdaniem pełniona przez nią funkcja nie powinna wchodzić w konflikt z wiarą katolicką.