Francuzi zwiedzają gminę Książ Wielkopolski
Polsko-francuska przyjaźń rozkwita. Goście z kraju nad Loarą, którzy niedawno przyjechali do Książa Wielkopolskiego są pod wrażeniem polskiej gościnności, gospodarze zaś doceniają francuską życzliwość i serdeczność.
„Jesteśmy jedną wielką rodziną” – takie zdanie padało wielokrotnie z polskich ust podczas kolejnego dnia pobytu ponad pięćdziesięcioosobowej delegacji francuskiej z miasta La Guerche de Bretagne. Francuzi w tych uprzejmościach nie pozostawali dłużni, chwaląc polaków za gościnność i otwartość.
Magdalena Stróżyna do Francji na wymianę pojechała po raz pierwszy w 2007 roku. Miał być to wyłącznie spontaniczny, jednorazowy wypad, skończyło się jednak na wieloletniej działalności i zaangażowaniu w stowarzyszeniu Przyjaźni Polsko-Francuskiej FEST-NOZ w Książu Wielkopolskim. Jak wspomina uczestniczka wymiany, wbrew stereotypom Francuzi wcale nie mają ogromnych wymagań, a jedyny problem stanowi czasami tylko bariera językowa.
Marques ostatnio w Książu Wielkopolskim był na wymianie sześć lat temu. Zwrócił on uwagę, jak miasto zmieniło się przez te lata. To co w opinii Francuzów nie zmieniło się na pewno, to polska gościnność i życzliwość, jakiej garściami doświadczają będąc w Książu.
Francuzi swoje odwiedziny w gminie Książ Wielkopolski rozpoczęli od zeszłego piątku.