EDK. Cali i zdrowi dotarli do Gogolewa
Pierwsi uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej pojawili się w Gogolewie po 4 nad ranem. Trasy liczące 41 i 43 kilometry pokonało ponad 160 osób. Mimo niepogody, pątnicy nie narzekali. Zapytaliśmy o ich wrażenia.
Jak co roku, tydzień przed Wielkanocą, odbywa się Ekstremalna Droga Krzyżowa. Śremska edycja tego wydarzenia rozpoczęła się tradycyjnie w Kościele Mądrości Bożej. Celem pątników był drewniany kościółek pw. Podwyższenia Krzyża Świętego znajdujący się nad Wartą w Gogolewie. Pierwsi uczestnicy dotarli tam już po 4 nad ranem.
Uczestnicy EDK wyruszyli z Kościoła Mądrości Bożej w Śremie około 21. Zarejestrowało się 163 uczestników, ale wyruszyło kilka osób więcej. Przez całą noc pątnicy mieli do pokonania dystans równy maratonowi. W zależności od wybranej trasy było to 41 lub 43 kilometry.
Podobnie jak w kilku ostatnich latach, do wyboru były dwie trasy. Czerwona – starsza trasa wiodąca przez Grzymysław, Borgowo, Wieszczyczyn, Mchy i Świączyń. Niebieska – to trasa powstała kilka lat temu i prowadzi szlakiem po drugiej stronie Warty. Pielgrzymi najpierw odwiedzili śremskie kościoły, a następnie kierowali się w stronę Kawcza, Mechlina, Zwoli aż do Solca, gdzie mostem kolejowym przedostaną się na drugi brzeg rzeki.
Uczestnikom duchowego wydarzenia praktycznie przez całą noc towarzyszyły opady deszczu. Mimo niepogody, docierając do Gogolewa, mieli dobre humory. W miejscowej świetlicy na pielgrzymów czekał posiłek oraz ciepłe napoje serwowane przez Koło Gospodyń Wiejskich Gogolewo-Świączyń.
W relacji wideo zapytaliśmy o ich wrażenia.