Senior stracił oszczędności. Oszukał go „policjant”
Do przestępstwa doszło doszło tuż przed dniem Wszystkich Świętych. Do starszego śremianina zadzwonił fałszywy policjant, który miał być na tropie szajki oszustów wyłudzających pieniądze w bankach. Senior podjął z konta 32 tysiące złotych.

W miniony piątek w Śremie ponownie grasowali oszuści. Ich łupem padło ponad 30 tysięcy złotych.
Z ustaleń w tej sprawie wynika, że 28 października około godz. 13.00 w mieszkaniu seniora zadzwonił telefon stacjonarny. Mężczyzna, który dzwonił poinformował, że jest policjantem i dzwoni, bowiem pieniądze z bankowego konta seniora mogą zniknąć, a ponadto ktoś może wziąć kredyt na jego dane. Podszywający się pod funkcjonariusza oszust był bardzo przekonujący. Wprowadził w błąd swoją ofiarę sugerując, że Policja nakryła szajkę, przy której znaleziono podrabiane dowody osobiste oraz numery kont bankowych. Żeby uwiarygodnić swoje kłamstwo, oszust w trakcie rozmowy prosił seniora żeby wybrał numer alarmowy, aby potwierdzić, że rozmawia z prawdziwym policjantem. Zestresowany śremianin nie odłożył słuchawki, tylko w trakcie rozmowy z oszustem wykręcił na swoim telefonie stacjonarnym numer 112. Pamiętajmy, że nawiązanie połączenia z numerem alarmowym może nastąpić tylko po rozłączeniu poprzedniej rozmowy.
tłumaczy podinsp. Ewa Kasińska ze śremskiej policji
Śremianin uwierzył oszustowi i działał cały czas zgodnie z jego poleceniami. Poszedł do banku na Jezioranach, gdzie wypłacił z konta ponad 32 tysiące złotych. Następnie, w rejonie boiska Szkoły Podstawowej nr 5 przekazał całą kwotę nieznanemu mężczyźnie.
Ostatecznie śremianin przemyślał całą sytuację, doszedł do wniosku, że został oszukany i tego samego dnia wieczorem powiadomił o wszystkim policję.