Mundurowi zatrzymali transport z „lewym” alkoholem
600 plastikowych butelek najprawdopodobniej z alkoholem bez polskich znaków akcyzy znajdowało się w pojeździe zatrzymanym do kontroli drogowej w Pyszącej. Okazało się, że 53-letni kierowca z Łodzi był poszukiwany do obycia kary za przestępstwa skarbowe. Teraz ma na głowie kolejną tego typu sprawę. Szacuje się, że Skarb Państwa mógł stracić co najmniej 30 tysięcy złotych.

W poniedziałek śremscy policjanci na drodze wojewódzkiej 436 w Pyszącej zatrzymali do kontroli fiata doblo. Autem kierował 53-letni mieszkaniec Łodzi. W pojeździe funkcjonariusze znaleźli 24 kartony, w których znajdowało się w sumie 600 plastikowych butelek z cieczą o zapachu alkoholu, bez polskich znaków akcyzy.
Kierowca został zatrzymany jako osoba podejrzana o przestępstwo skarbowe. Co więcej okazało się, że 53-latek nie zgłaszał się do odbycia kary pozbawienia wolności. Został skazany na 2 lata i 3 miesiące więzienia za działanie w zorganizowanej grupie zajmującej się przestępczością skarbową. Jak widać wyrok nie zrobił na nim wrażenia, bo nadal zajmował się nielegalnym procederem.
Zatrzymany usłyszał zarzut związany z przechowywaniem sprowadzonych do Polski wyrobów akcyzowych. Policjanci z Zespołu do walki z Przestępczością Gospodarczą obliczyli, że mężczyzna naraził Skarb Państwa na uszczuplenie podatku akcyzowego w wysokości ponad 30 tysięcy złotych. Zgodnie z Kodeksem karnym skarbowym podejrzanemu grozi kara grzywny albo kara pozbawienia wolności albo obie te kary łącznie. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego, by odbyć karę za wcześniej popełnione przestępstwo.