Przejście przeniesione
Firma brukarska zakończyła wczoraj budowę chodnika prowadzącego do przejścia dla pieszych na ulicy Staszica, które niedawno zmieniło lokalizację. Od 20 lat zebra znajdowała się w zjeździe na drogę gruntową. Urzędnicy dostrzegli błąd, kiedy jeden z radnych zawnioskował o postawienie w tym miejscu progu zwalniającego. Samego „spowalniacza” jednak nie będzie.
Od 20 lat, czyli momentu oddania do użytku ulicy Staszica, przejście dla pieszych na wysokości bloku przy Komorowskiego 8, znajdowało się we zjeździe na drogę gruntową w kierunku ogródków działkowych. Taka lokalizacja zebry nie gwarantowała pieszym bezpieczeństwa.
Po ostatniej interpelacji radnego Roberta Piątka, który wnioskował o wybudowanie w tym miejscu progu zwalniającego, urzędnicy dostrzegli błąd i w ciągu kilku dni przenieśli zebrę. Ponad tydzień temu firma odnawiająca oznakowanie poziome wymalowała nowe pasy, kilka metrów dalej w kierunku ulicy Kilińskiego. Problem w tym, że aby dojść do przejścia, trzeba było pokonać trawnik. Taki stan rzeczy nie umknął mieszkańcom, którzy natychmiast skrytykowali wprowadzone rozwiązanie.
Okazało się, że odnawianie oznakowania na terenie gminy Śrem dobiegało już końca i była to ostatnia szansa na realizację prac. Z drugiej strony firma brukarska nie miała wolnych terminów, aby wybudować zejścia do nowego przejścia. Tak zamieszanie tłumaczył w ubiegły piątek naczelnik Pionu Inwestycji i Rozwoju Urzędu Miejskiego w Śremie, Szymon Wasielewski. Wskazał jednocześnie, że prace zakończą się w ciągu miesiąca.
Ostatecznie brakujący fragment chodnika po stronie ogródków działkowych oraz zejście na zebrę z ciągu pieszego przebiegającego wzdłuż ulicy Staszica, udało się wybudować w niespełna tydzień. Od środy piesi mogą już w pełni korzystać z nowego przejścia.