Regaty kończące sezon żeglarski na śremskim jeziorze stały pod znakiem zapytania. W sobotnie przedpołudnie wiatru było jak na lekarstwo, jednak po przesunięciu startu o godzinę, pogoda zaczęła sprzyjać uprawianiu tego sportu. Na wodach Jeziora Grzymisławskiego ścigało się 19 załóg.

Śremscy żeglarze na poważnie zainaugurowali sezon. Dwa tygodnie po oficjalnej uroczystości otwarcia sezonu, przyszedł czas na regaty. W sobotę na wodach Jeziora Grzymisławskiego rywalizowało 15 jednostek różnych klas.

W sobotę kwadrans przed godziną 11. nad śremskim akwenem rozbrzmiał dzwon Klubu Żeglarskiego „Odlewnik”. Był to znak do rozpoczęcia regat zamykających sezon. Żeglarze ścigali się o „Błękitną Wstęgę Jeziora Grzymisławskiego”. O wydarzeniu opowiedział nam komandor klubu Paweł Szymenderski.

Są niewiele większe od dużej wanny, a dorośli żeglarze musili zasiąść za ich sterami. W sobotę na Jeziorze Grzymisławskim Klub Żeglarski „Odlewnik” zorganizował regaty w klasie jachtów przeznaczonych głównie dla dzieci. W zawodach wystartowało pięcioro juniorów i ośmioro seniorów.

Około pięćdziesięciu żeglarzy z kilku wielkopolskich klubów wystartowało w regatach, które w weekend były rozgrywane na Jeziorze Grzymisławskim. Gospodarze nie byli zbyt gościnni i zdobyli wszystkie miejsca na podium. Zawody były częścią międzyklubowego Grand Prix.

Na wodach Jeziora Grzymisławskiego miały odbyć się pierwsze w tym sezonie regaty żeglarskie. Zawody musiano odwołać.