W programie:

• Piotr Mulkowski ponownie zajął się problemami parkingowymi na ulicy Fabrycznej i Krętej. Głównie pracownicy jednostki wojskowej blokują większość miejsc postojowych, nie pozostawiając parkingu dla śremian odwiedzających cmentarz. Radny zaproponował wprowadzenie tam Strefy Płatnego Parkowania, na co ratusz przystał. Po 13 latach wzrosną też opłaty za postój.
• W weekend uroczyście obchodzono 100-lecie odsłonięcia Pomnika Powstańców i Wolności – symbolu lokalnego patriotyzmu i odzyskanej niepodległości. Podczas wydarzenia przypomniano zarówno burzliwe dzieje monumentu, jak i jego wyjątkowe znaczenie dla mieszkańców Śremu. Wybudowany w 1925 „śremski dobosz” był pierwszym pomnikiem upamiętniającym wydarzenia z przełomu 1918 i 1919 roku.
• „Na szlaku pracy organicznej” – to tytuł nowej wystawy Muzeum Śremskiego. Jest ona poświęcona ludziom, którzy poprzez codzienny wysiłek, edukację i działalność społeczną budowali fundamenty pod przyszłą niepodległość. Ekspozycja powstała dzięki współpracy z Unią Gospodarczą Regionu Śremskiego i dofinansowaniu Samorządu Województwa Wielkopolskiego.
• Teren osuwiska w Dolsku przypomina krajobraz księżycowy. Z działek za halą sportową i szkołą zniknęły setki drzew i krzewów, teraz kończą się prace ziemne i wkręcane są pierwsze gwoździe mające ustabilizować grunt. W Dolsku wciąż trwa walka z czasem. Do końca roku musi zakończyć się jeszcze rozbiórka hali.
• W gminie Śrem ruszył projekt „Centrum Aktywności Wiejskiej”, który ma wzmacniać integrację mieszkańców i wspierać oddolne inicjatywy społeczne. Właśnie zakończyła się seria spotkań konsultacyjnych. Animatorzy Społeczności Lokalnych odwiedzili świetlice w Niesłabinie, Pyszącej, Wyrzece i Błociszewie. Spotkania pokazały, że lokalne społeczności są gotowe do współpracy i wspólnego działania na rzecz swoich wsi.
• Od 500 do 1750 zł bonu ciepłowniczego mogą otrzymać gospodarstwa domowe w ramach „Bonu ciepłowniczego”. W Śremie, podobnie jak wielu innych wielkopolskich gminach, świadczenie okazało się nieosiągalne – cena ciepła systemowego jest tu zbyt niska, by spełnić ustawowe kryteria. Mieszkańcy, którzy zgłaszają się do Centrum Usług Społecznych, odchodzą z kwitkiem.