Ochotnicy z Książa mają nowy sprzęt. Młodszą o 20 lat drabinę mechaniczną
W Książu Wielkopolskim uroczyście powitano nowy wóz bojowy z drabiną mechaniczną o długości 32 metrów, który zastąpi wysłużoną, ponadczterdziestoletnią drabinę Jelcza. Nowoczesny pojazd znacząco zwiększy możliwości operacyjne miejscowej OSP i będzie wspierał działania ratownicze nie tylko na terenie gminy, ale także w okolicznych powiatach.
Wiosną informowaliśmy, że druhowie z Książa Wielkopolskiego potrzebują kilkudziesięciu tysięcy złotych by móc spełnić marzenie o nowej drabinie mechanicznej. Sprzęt wyprodukowany w 1984 roku był sprawny, ale z uwagi na strażackie przeglądy wymagał kosztownej wymiany podzespołów. Koszty szacowano na ponad 100 tysięcy złotych, a zakup nowszej o 20 lat drabiny był 4-krotnie droższy. Gmina wyłożyła 350 tysięcy, kolejnych 100 tysięcy strażacy uzbierali od sponsorów i podczas zbiórek publicznych.
W piątek w Książu Wielkopolskim odbyło się uroczyste powitanie nowego wozu bojowego wyposażonego w drabinę mechaniczną o długości 32 metrów. To wydarzenie, na które druhny i druhowie czekali od kilku lat, stanowi ważny krok w rozwoju lokalnej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej oraz w podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa mieszkańców gminy i powiatu.
Dotychczas wykorzystywana drabina została już sprzedana. Jej miejsce zajmuje pojazd wyprodukowany w 2003 roku, w zabudowie renomowanej firmy Metz. Nowy sprzęt cechuje się większym zasięgiem pracy oraz nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi, które znacząco usprawnią prowadzenie działań ratowniczo-gaśniczych.
Samorządowcy i przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej zwrócili uwagę, że nowy wóz będzie służył nie tylko mieszkańcom Książa Wielkopolskiego, ale również całemu regionowi. W sytuacjach, gdy konieczne będzie użycie drabin o większym zasięgu, jednostka OSP będzie mogła zostać zadysponowana do zdarzeń w sąsiednich powiatach.
– Jestem przekonany, że ten wóz będzie wykorzystywany w wielu działaniach ratowniczych, tam gdzie mniejsze wozy nie dosięgną. Życzę jednak, aby wyjeżdżał jak najrzadziej, a jeśli będzie musiał, to niech ratuje ludzkie życie – mówił Burmistrz Książa Teofil Marciniak.
Dużą satysfakcję wywołał także fakt, że znaczna część druhów jest już przeszkolona do obsługi nowego pojazdu.














