PGK dostarczy nowe paliwo. Inwestycja w Mateuszewie niemal na finiszu

poniedziałek, 27 października 2025, 08:29

Już nie tylko paliwa niskoemisyjne, ale także zeroemisyjne będzie można tankować w Mateuszewie. Należąca do gminy Śrem spółka Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej rozbudowuje swoją stację paliw alternatywnych przy dawnym wysypisku śmieci. Stanął już kilkunastometrowy zbiornik na bioLNG oraz cała instalacja do tankowania i sprężania CNG.

Po 10 latach funkcjonowania, stacja paliw alternatywnych w Mateuszewie przechodzi metamorfozę, a właściwie rozbudowę. Wszystko po to, by swoim klientom ofertować już nie tylko paliwa niskoemisyjne, ale też takie, które nie emitują CO2 w procesie spalania.

Już zakończyliśmy prace budowlane, w tej chwili trwają prace montażowe urządzeń, ponieważ rozbudowujemy stację LNG, czyli do stacji bioLNG, bioCNG. Czyli jakby chcemy wprowadzić na rynek kolejny rodzaj paliwa, paliwo zielone, zdekarbonizowane, odnawialne. LNG kopalne zaliczane jest do paliw niskoemisyjnych, natomiast bioLNG, bioCNG do zeroemisyjnych albo bezemisyjnych. Czyli całkowicie ekologiczne i to paliwo jest konkurencją do wodoru i do pojazdów elektrycznych.

– wyjaśnia Paweł Wojna, prezes PGK Śrem.

Koszt rozbudowy to niespełna 5 mln złotych. Gminna spółka na lwią część tej kwoty otrzymała preferencyjną pożyczkę z Banku Gospodarstwa Krajowego. Środki własne przedsiębiorstwa to milion 200 tysięcy. Choć inwestycja wydaje się droga, to jest opłacalna. Duże korporacje wymagają, aby ich towary były wożone transportem niskoemisyjnym, a najlepiej zeroemisyjnym.

W grudniu mija 10 lat jak otworzyliśmy pierwszą stację LNG, CNG. Dzisiaj mogę uspokoić niedowiarków, że to przedsięwzięcie się opłaca, mamy z tego niezłe dochody.

– dodaje szef komunalki

Póki co PGK nie planuje tankować swojego taboru bioLNG, ale zacznie to robić, kiedy ceny odnawialnego paliwa zrównają się z cenami tego kopalnego. Od czasu otwarcia stacji gminna spółka oszczędza na paliwie około 15%, choć jej szef nie ukrywa, że tuż po wybuchu wojny w Ukrainie ceny przez pewien czas były wyższe niż tradycyjnych paliw.