Mija 85 lat od zbrodni na ksiąskim rynku
Mieszkańcy Książa Wielkopolskiego i Dolska oddali hołd bohaterom. W 85. rocznicę Rozstrzelania Synów Ziemi Ksiąskiej i Dolskiej odbyła się uroczystość upamiętniająca wydarzenia z 20 października 1939 roku, kiedy to hitlerowcy w publicznej egzekucji rozstrzelali na ksiąskim rynku 17 niewinnych mężczyzn. Burmistrz miasteczka odczytał fragmenty wspomnień rodziny jednego z poległych.
Mieszkańcy Książa Wielkopolskiego i Dolska oraz okolicznych miejscowości uczcili pamięć 17 mężczyzn zamordowanych przez hitlerowców 20 Października 1939 roku. Tego dnia podczas publicznej egzekucji, na ksiąskim rynku stracono mieszkańców tych dwóch gmin. Burmistrz Książa, Teofil Marciniak w swoim wystąpieniu przytoczył wspomnienia sprzed 85 lat, które rodzina odnalazła w pamiętnikach żony i córki jednego z zamordowanych – Stefana Doerffera, administratora majątku w Brzóstowni.
Piątek 20, tak jak zawsze, przyjechałyśmy do Książa. Na rynku zwrócił naszą uwagę ruch, furmanki, worki z piaskiem układane w formie ściany. Ogarnęło nas przerażenie. Nie było wątpliwości, że stanie się coś złego. Uwięzieni też byli zdenerwowani. Panowie zdejmowali zegarki i dawali mamusi, aby oddały je żonom. Tatuś był równie spokojny jak zawsze. Niczego mamusi nie oddał, a miał dwa pierścionki, obrączkę oraz zegarek. Z pamiętnika Haliny Derfer: 20 października 1939. Wspólnie codziennie odmawialiśmy w domu różaniec. Cud się nie stał. O 14 były przesłuchania, a 16.30, może 17, egzekucja. Nieszczęsną, straszną tę chwilę spędziłam z Hanią, Janią, Basią i Antkiem w kościele, prosząc Boga o prędką śmierć dla naszego najukochańszego. Strzały na rynku wyrwały nasze serca. Przeżywaliśmy najcięższą chwilę naszego życia. Ten, co był szczęściarzem naszego życia, odszedł na zawsze jako męczennik za dobrą sprawę. Szedł podobno z śmiało podniesioną głową, z modlitwą na ustach i z różańcem w ręku.
Następnie odczytany został apel poległych, w którym odczytano nazwiska i miejsce zamieszkania wszystkich 17 brutalnie zamordowanych mieszkańców ziemi Ksiąskiej i Dolskiej.
W dniu 20 października 1939 roku o godzinie 5 po południu na rynku miasta Książa z rąk siepaczy hitlerowskich w sposób barbarzyński zostało zamordowanych 17 najlepszych Polaków z Książa, Dolska i okolic.
W trakcie uroczystości wspomniano o Maksymilianie Cygalskim, pochodzącym z Zawór pracowniku i obrońcy Poczty Gdańskiej, który został skazany na śmierć i zginął wraz z innymi pocztowcami 5 października. Na zakończenie uroczystości burmistrzowie Książa i Dolska złożyli przed pomnikiem wiązanki kwiatów. Na płycie runku uczniowie i nauczyciele szkoły w Masłowie zaprezentowali autorski spektakl teatralny zatytułowany „Duch historii”.
Jednym z ostatnich punktów obchodów 85. rocznicy wydarzeń z 20 października w Książu było złożenie kwiatów i zniczy na zbiorowej mogile. Zebrani na rynku przeszli ulicami miasteczka na oddalony o kilkaset metrów cmentarz. Tam modlitwę na poległych odmówił ks. Adam Anioł z Błażejewa. Na zakończenie głos zabrał burmistrz Dolska, Tomasz Frąckowiak.
Podczas wczorajszej liturgii w intencji rozstrzelanych, która została odprawiona w Dolskiej Farze, proboszcz Sławomir Krzeszewski nazwał jej uczestników strażnikami pamięci. Kieruję dziś te słowa do wszystkich uczestników naszej uroczystości. Jesteście strażnikami pamięci i za tę pamięć pragnę Wam wszystkim podziękować.
Publiczne egzekucje prowadzone przez Niemców jesienią 1939 roku nosiły kryptonim Operacji Tunnenberg. Pierwszego dnia stracono też mieszkańców Środy Wielkopolskiej, Śremu, Mosiny, Kórnika i Kostrzyna.