Czekali na nią latami
„Nigdy nie rezygnuj z marzenia, tylko dlatego, że zrealizowanie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie” – tą sentencją rozpoczęła swoje wystąpienie dyrektor śremskiej Czwórki podczas uroczystości otwarcia nowej sali gimnastycznej. Placówka czekała na obiekt kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt lat. Teraz zajęcia sportowe będą odbywały się w komfortowych warunkach.
Ponad 10 mln złotych – tej wielkości dofinansowanie z budżetu Polskiego Ładu otrzymała dwa lata temu gmina Śrem. To środki na budowę dwóch hal sportowych. Jedna została otwarta przed wakacjami w Pyszącej, druga służy już uczniom Szkoły Podstawowej nr 4. Dla dyrekcji, grona pedagogicznego, a przede wszystkim uczniów to spełnienie marzeń.
Marzenia i potrzeby. Przede wszystkim potrzeby. Szkoła miała potrzeby rozbudowy już od bardzo, bardzo wielu lat. Podniesienia komfortu pracy nauczycieli i przede wszystkim szanse na lepszy rozwój młodych talentów, młodych sportowych talentów. Mała sala zupełnie nie spełniała tych wymogów, ale bardzo się cieszymy, że po tym długim procesie udało się. Jest inwestycja i jest na miarę XXI wieku.
– Arleta Krysztofiak / DYREKTOR SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 4 W ŚREMIE
Szkoła Podstawowa nr 4 w Śremie od wielu lat czekała na tę salę gimnastyczną. Dobrze, że ten kolejny obiekt infrastrukturalny związany ze sportem i rekreacją się tutaj znajduje. Duży plus dla dzieci, ale też dla wszystkich mieszkańców gminy Śrem, którzy też w godzinach popołudniowych będą korzystali. Mamy na terenie Śrem dużo klubów, więc ta sala też pozwoli przyjąć kolejne ilości dzieci na treningi w tych klubach. Ale też myślę, że starsi mieszkańcy gminy Śrem, jeżeli znajdą czas, do czego gorąco zachęcam, będą mogli ten sport i tą rekreację uprawiać, a to w dzisiejszych czasach jest bardzo ważny element.
– mówi burmistrz Grzegorz Wiśniewski
O potrzebie budowy Sali mówiło się już kilkanaście lat temu, kiedy do władzy doszedł Adam Lewandowski. Finalnie inwestycję udało się rozpocząć pod koniec jego urzędowania.
Pamiętam końcówkę, początek lat osiemdziesiątych, kiedy pierwszą pracę rozpoczynałem właśnie w Szkole nr 4, gdzie było dwa i pół tysiąca uczniów, o ile pamiętam. No i sytuacja była fatalna. Sala ta mała, która tutaj jest, była podzielona kotarami na cztery części i tam się odbywały normalne lekcje. Klub Relax, wszystkie sale były wykorzystane. No i wreszcie, po tylu latach, doczekaliśmy się pięknej sali. Droga nie była łatwa, no bo sam projekt, żeby zagospodarować, wykorzystać całe boisko, to była dosyć architektonicznie poważna sprawa. Ale dzisiaj jesteśmy zadowoleni i uczniowie przede wszystkim, rodzice, no bo warunki do edukacji, a szczególnie sportowej, są na bardzo wysokim poziomie.
– wspomina Adam Lewandowski, BYŁY BURMISTRZ ŚREMU, RADNY RADY MIEJSKIEJ W ŚREMIE
Nowa hala rozwiązuje wiele problemów. Do tej pory układanie planu lekcji i rozmieszczenie zajęć z wychowania fizycznego było twardym orzechem do zgryzienia.
Bardzo trudno, bowiem godziny W-Fu to są takie same jak godziny matematyki. Ruch jest tak samo ważny jak i edukacja z przedmiotów ścisłych, więc było to bardzo trudne. Najczęściej były to dwie klasy, które mieściły się w tej małej sali, no i największym problemem były małe szatnie. Przez ostatni rok inwestycji musieliśmy korzystać tylko z jednej szatni. Teraz mamy nową salę i co jeszcze? I zaplecze, salę dużą, pełnowymiarowe boiska, no i do tego jest zaplecze w postaci szatni, damskich, męskich, toalet, prysznicy i toalety dla osób z niepełnosprawnością i piękny pokój trenerski oraz zaplecze.
– wyjaśnia dyrektorka
Nowa część Czwórki jest połączona z dotychczasowym budynkiem łącznikiem. Od strony boiska powstała swego rodzaju wiata, pod która można schować się w deszczowe dni. Budynek poświęcił ks. Marian Binek, proboszcz parafii Ducha Świętego. Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali: dyrektor Arleta Krysztofiak, Burmistrz Grzegorz Wiśniewski oraz reprezentanci uczniów. Koszt rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 4 wyniósł ponad 6,5 mln złotych. Gmina pozyskała na ten cel środki z Polskiego Ładu.