W Śremie odbyła się kolejna edycja pikniku myśliwskiego. Tym razem łowczy z siedmiu regionalnych kół wydarzenie zorganizowali w amfiteatrze przy jeziorze Grzymisławskim. Mimo, że na ten dzień był zapowiadany deszcz, pogoda nie zawiodła, a wręcz zachęciła mieszkańców miasta do licznego uczestnictwa w imprezie.

Największą grupę Śremian tradycyjnie można było znaleźć przy namiocie, w którym serwowano dania z dziczyzny. Można było zjeść tam między innymi bigos, tatar z jelenia czy pierogi z dzika.

Tym, którzy tego dnia po raz pierwszy w życiu próbowali dziczyzny, bardzo ten typ mięsa smakował. Piknik myśliwski odwiedzili jednak też ci, dla których taka degustacja to nie pierwszyzna.

Osoby, które nie skusiły się tego dnia na dziczyznę chętnie za to częstowały się wypiekami przygotowanymi na ten dzień przez Koła Gospodyń Wiejskich. Ze stołów pań najbardziej schodził sernik.

Piknik myśliwski to jednak nie samo jedzenie. Odwiedzający mogli skorzystać z atrakcji podzielonych na kilka stoisk, posłuchać koncertu w wykonaniu zespołu Master Bras oraz Barbary Szelągiewicz i Michała Zatora, zobaczyć pokaz psów myśliwskich i dowiedzieć się jak wabić zwierzynę łowną. Nie zabrakło także warsztatów edukacyjnych dla najmłodszych.

Wydarzenie współtworzyły koła łowieckie ze Śremu, Dolska, Zaniemyśla, Książa Wielkopolskiego, Kórnika i Poznania.