W Śremie i Brodnicy KO, w Dolsku i Książu PiS

poniedziałek, 10 czerwca 2024, 12:05

W niedzielę odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. Polacy w głosowaniu wybierali 53 przedstawicieli naszego kraju w Brukseli. W powiecie śremskim zwyciężyła Koalicja Obywatelska. Frekwencja wyniosła nieco ponad 34%.

W niedzielę po raz piąty Polacy wybierali swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. W ten weekend wybory odbywały się we wszystkich krajach członkowskich Unii Europejskiej. Polska jest piątą co do wielkości siłą w europarlamencie i w tych wyborach przypadają nam 53 mandaty. Więcej mają ich tylko Hiszpania (61), Włochy (76), Francja (81) i Niemcy (96).

W niedzielnych wyborach 21 mandatów zdobyła Koalicja Obywatelska, 20 miejsc Prawo i Sprawiedliwość, zaś podium zamyka Konfederacja, która będzie miała 6 reprezentantów w PE. Po 3 europosłow reprezentować ma Trzecią Drogę oraz Lewicę.

W powiecie śremskim zwyciężyła Koalicja Obywatelska zdobywając niemal 36% głosów. 6 punktów procentowych mniej odnotowało Prawo i Sprawiedliwość, które jeszcze jesienią zdominowało region. Podium zamyka Konfederacja z wynikiem 14,5%.

Tak głosowano w gminach

W gminie Śrem Koalicja Obywatelska uzyskała ponad 10 punktów procentowych więcej niż Prawo i Sprawiedliwość. Pierwszy z komitetów zdobył 38,35% procent, a drugi 28,17% głosów. Konfederacja – 13,85%, Trzecia Droga – 8,97%, a Lewica – 8,73%.

Książ Wielkopolski pozostaje bastionem PiS. Tam partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła 38,51% głosów. Koalicja Obywatelska uzyskała 27,65%, a Konfederacja 15,84% głosów. Trzecia Droga wywalczyła 8,7% głosów, a Lewica – 6,6%.

Dolsk dla Prawa i Sprawiedliwości, które uzyskało tam 35,73% głosów. Ugrupowanie Donalda Tuska zdobyło 23,79%, a Konfederacja 18,8% głosów. 10,53% głosów uzyskała Trzecia Droga, a 8,81% Lewica.

W Brodnicy bez niespodzianek. Podobnie jak jesienią mieszkańcy tej gminy wybrali Koalicję Obywatelską – 35,9%. Na drugim miejscu PiS z poparciem na poziomie 27,5%. Podium zamyka Konfederacja z wynikiem 14,8%. Trzecia Droga uzyskała 10,6% głosów, a Lewica 8,49% głosów.

Marna frekwencja

W eurowyborach w 2019 roku frekwencja była rekordowa i wyniosła 45,68%. W wyborach do PE z 2014 roku głos oddało 23,83% Polaków, w 2009 roku zagłosowało 24,53% uprawnionych, a w 2004 roku (kiedy Polacy po raz pierwszy w historii wybierali posłów do Parlamentu Europejskiego) frekwencja wyniosła 20,87%. W tym roku było gorzej niż w 2019 roku, ale lepiej niż w trzech poprzednich głosowaniach. Frekwencja w tym roku wyniosła 40,65%.

Najwyższa frekwencja odnotowana została w gminie Śrem (36,93%), a najniższa w Książu Wielkopolskim, gdzie do urn poszło 26,45% uprawnionych. Nieco lepiej było w Dolsku (28,36%) oraz w Brodnicy (31,14%).

Kto będzie nas reprezentował w PE?

Pewne było, że Wielkopolska w Parlamencie Europejskim będzie miała 5 reprezentantów. Okazuje się jednak, że nasz region zdobył dodatkowy mandant i tym samym miejsce w Brukseli obroniła Lewica. Zatem Wielkopolskę w europarlamencie reprezentować: będą Ewa Kopacz i Michał Wawrykiewicz z Koalicji Obywatelskiej, Marlena Maląg z Prawa i Sprawiedliwości, Anna Bryłka z Konfederacji, Krzysztof Hetman z Trzeciej Drogi oraz Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy.