Wielkopolska Izba Rolnicza co roku organizuje spotkania dla rolników z poszczególnych powiatów całego województwa. Kolejny raz gospodarzy z regionu śremskiego zaproszono do Zespołu Szkół Rolniczych w Grzybnie, gdzie odbyła się już siedemnasta edycja forum. Tematem głównym miały miały być zagadnienia dotyczące Wspólnej Polityki Rolnej i Krajowego Planu Strategicznego, ale aktualne protesty rolników i urządzane przez nich blokady zdominowały jednak szczególnie początek spotkania. Nie trudno się jednak dziwić, gdyż wdrażanie wytycznych Europejskiego Zielonego Ładu i nasycenie rynku żywnościowego towarami zza wschodniej granicy dotyka także rolników z powiatu śremskiego.

Dziś największym problemem jest sprzedaż głównie zboża, kukurydzy, rzepaku, ponieważ mamy duże ilości ściągnięte za granicy, w związku z tym rolnicy zostali z tymi zapasami w magazynach. Nie wiadomo jak to wszystko dalej się rozwinie, rolnicy strajkują w wielu miejscach, blokują drogi, widzą w tej chwili jako jedyne rozwiązanie pokazanie tego, że u nas się zaczyna źle dziać. Wiosna za pasem, jeżeli nie możemy sprzedać zbóż, nie będzie pieniędzy na środki ochrony roślin, nie będzie pieniędzy na nawozy, czyli krótko mówiąc koło się zamyka, rolnicy nie będą mogli zainwestować w swoje gospodarstwa, żeby zebrać latem odpowiedniej wysokości plony.

mówi Janina Pawelczyk, przewodnicząca Rady Powiatowej Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Śremie

Według organizatorów śremskiego forum rolniczego, aktualny kryzys w rolnictwie nie dotyka wyłącznie części gospodarzy, a wpływa na większość branży żywnościowej.

Myślę, że dotyka to wszystkich rolników. Teraz akurat mamy taki czas, że to są zboża, to jest kukurydza, rzepak, ale też należy pamiętać, że w ubiegłym roku mieliśmy problem, gdzie cena mleka spadła praktycznie o połowę, czyli mieliśmy bardzo niskie ceny. Trochę to się ustabilizowało, ale to nie jest jakaś żadna rewelacja. Natomiast ceny trzody chlewnej na dzisiaj, z takiej ostatniej informacji, to jest 6 zł za kilogram, czyli to jest też poniżej kosztów produkcji. Ceny bydła spadły, ale nie aż tak drastycznie, więc ja bym powiedziała tak, że ten trudny czas dotyczy wszystkich rolników.

dodaje Janina Pawelczyk

Wielkopolska jest typowo województwem towarowym, jakbym to nazwał, i my jako Wielkopolska Izba, jako samorząd, braliśmy czynny udział w konsultacjach, jeżeli chodzi o tę piękną nazwę, bo piękna nazwa, Zielony Ład. 80 przeszło poprawek, wysyłaliśmy w jednej kampanii, potem w drugiej. Nie, praktycznie nikt się nie pochylił nad tym. Twierdzono, że wprowadzenie tego nowego Ładu uszczęśliwi to wręcz rolników, okazuje się, że po roku, jeszcze wczoraj stawki zaczęto liczyć i podawać do publicznej wiadomości, jeżeli chodzi o ekoschematy.

mówi Zbigniew Stajkowski, wiceprezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej

Jak wspominał Zbigniew Stajkowski, wiceprezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej, rolnicy chcą spełniać unijne wskazania, w zamian oczekują jednak równego traktowania.

Ten efekt skali jest taki, że każda branża jest reprezentowana na protestach. Miejmy nadzieję, że mamy już pomału jakieś tam iskierki, że w końcu ten problem zauważono i to co tutaj zresztą powiedziano, jeżeli chodzi o Zielony Ład, to jest prostsza sprawa, bo to są decyzje polityczne Komisji Europejskiej. Granica jest bardziej skomplikowana, ale jeżeli nie będziemy rozmawiać, nie będziemy negocjować, to te problemy zaostrzają się.

dodaje Stajkowski

Spotkania informacyjno-szkoleniowe pod nazwą „Wielkopolskie Fora Rolnicze” odbywają się pod patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Wojewody Wielkopolskiego i Marszałka Województwa Wielkopolskiego. Partnerami wydarzenia są między innymi Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, i Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.