Wraz z początkiem sierpnia zamknięty został odcinek ulicy Zamenhofa pomiędzy Powstańców Wielkopolskich, a Wojska Polskiego w Śremie. Zarządca trasy, Powiatowy Zarząd Dróg przystąpił do realizacji długo wyczekiwanego przez kierowców i planowanego przez władze powiatu, remontu. Ten zgodnie z harmonogramem miał zakończyć się 31 października, ale tak się jednak nie stało.

Jak tłumaczy starosta Zenon Jahns, początkowo przedłużały się formalności z PKP w sprawie likwidacji przejazdu, następnie dłużej niż planowano trwały prace ziemne – wymiana kanalizacji sanitarnej, wodociągu i kanalizacji deszczowej. Praktycznie od ulicy Wojska Polskiego i Kochanowskiego stara nawierzchnia i podbudowa drogi przestały istnieć. W październiku prace utrudniała deszczowa aura, podobnie było z resztą w listopadzie, bowiem wykonawca otrzymał aneks do kontraktu wydłużający termin zakończenia robót do końca tego miesiąca.

W poniedziałek drogowcy rozpoczęli układanie warstw wiążących asfaltu, które kontynuowali we wtorek i najprawdopodobniej zakończą w środę. Na położenie wierzchniej, ścieralnej warstwy nawierzchni asfaltowej drogowcy muszą poczekać aż do momentu poprawy pogody. Dyrektor PZD Dominik Różycki liczy, że ten element prac uda się wykonać jeszcze w listopadzie, ewentualnie na początku grudnia. Potrzebne jest okno pogodowe – bez deszczu i z dodatnią temperaturą. Jeśli aura nie poprawi się, prace trzeba będzie przesunąć na przyszły rok. Ten wariant jest jednak ostatecznością. W takim przypadku droga zostanie otwarta z ograniczeniem prędkości i odpowiednim oznakowaniem – pachołkami rozdzielającymi pasy ruchu.

Modernizacja ulicy Zamenhofa ma kosztować niemal 3 mln złotych.