W piątkowy wieczór Muzeum Śremskie zaprosiło na „Noc w Muzeum”. Impreza, mimo podobnej nazwy do organizowanej w maju „Nocy Muzeów” jest wydarzeniem nieco innym, będącym autorskim pomysłem dyrektora Mariusza Kondzieli.

Noc w Muzeum jest naszym specyficznym produktem i dotyczy Muzeum Śremskiego. Tu prezentujemy swoje atrakcje w odróżnieniu od Nocy Muzeów, które to zjawisko jest ogólne, europejskie, wywodzi się z Niemiec i rzeczywiście przypada w maju, kiedy muzealnicy mają swoje święto. Niemieckie muzea, może również inne, stosują także terminy jesienne, ale my, dopasowując się czasami do tych wydarzeń, nazwaliśmy nasze wydarzenie Nocą w Muzeum.

mówił Mariusz Kondziela, dyrektor Muzeum Śremskiego

Podczas tego wieczora mieszkańcy Śremu mogli między innymi zobaczyć żywe rzeźby w wykonaniu Artystów Ulicznych z Krakowa. Poza tym, pokazano również instalację wykonaną przez Jana Berdyszaka, rzeźbiarza, malarza i grafika pochodzącego z gminy Książ Wielkopolski. Organizacja „Nocy w muzeum” było zwieńczeniem wieloletniej pracy nad nową ekspozycją stałą, dlatego też właśnie ona cieszyła się największym zainteresowaniem zwiedzających.

Te cztery punkty to przede wszystkim Śrem poprzez wieki. To jest sala, która prezentuje historię Śremu trochę z perspektywy i w otoczeniu odlewni Żeliwa, niezwykle istotnego elementu w historii tego naszego ośrodka miejskiego. Drugim elementem jest sala poświęcona Józefowi Wybickiemu. Ona się zrodziła z idei wideoklipu do hymnu. Trzecim i czwartym punktem to jest hol i przedsionek muzeum, dawnego muzeum tej wili, w której jesteśmy, gdzie pokazujemy naszą lokalność poprzez strój ludowy i gwarę oraz hol, w którym jest przedstawiona historia obecnej siedziby.

mówił Mariusz Kondziela, dyrektor Muzeum Śremskiego

W trakcie trwania „Nocy w Muzeum” nie mogło zabraknąć także koncertów. Na scenie wystąpił zespół AMS Clique i Remigiusz Knapik.